Kończy się listopad. Dni są brzydkie i ponure. Ostatni liść opadł, kilka jabłek wisi na jabłoniach w sadzie.
Niezapominajki nie nudzą się: bajki czytają, piszą listy do siebie „o gwiazdach na niebie”. Uczą się niechętnie, piszą i czytają, najchętniej plecaki zamykają. Oglądają seriale, bawią się doskonale. Gdy za oknem słońce świeci cieszą się jak wszystkie dzieci – wybiegają w piłkę grają. Wzdychają, wzdychają i na zimę czekają. Na biały śnieg za oknem, bałwana i jego miotłę. I na święta czekają, Mikołaja wyglądają.